Klub Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi zabiega o pozyskanie ostatniego zachowanego wagonu 803N po modernizacji. - Do końca marca potrzebujemy zebrać od 15 do 20 tysięcy złotych - mówi Jerzy Wojtowicz z KMST. Alternatywą jest złomowanie unikalnego pojazdu.
Wagon 803N nr 37 (rok produkcji 1973) wraz z innymi pojazdami tego typu przestał służyć w ruchu liniowym 1 kwietnia ubiegłego roku. Obsługę linii podmiejskich przejęło wtedy MPK Łódź, a spółkę MKT postawiono w stan likwidacji. - Likwidator pozostawił jeden kompletny egzemplarz. Obiecał, że jeśli będzie to możliwe, przekaże nam go po minimalnych kosztach jako zabytek - opowiada J. Wojtowicz. - Niestety, okazało się, że bilans likwidacji spółki wymaga, byśmy wykupili "Kanciaka" po cenie złomu. Podobne wagony były sprzedawane firmom złomiarskim za 15-20 tys. zł, a na taki wydatek w tej chwili klubu nie stać - kontynuuje.
Jedynym wyjściem jest pozyskanie wsparcia od sponsorów. - Zwracamy się zarówno do prywatnych przedsiębiorców, jak i do spółek komunikacyjnych oraz władz lokalnych. Także za pośrednictwem "Rynku Kolejowego" chcemy zaapelować do potencjalnych sponsorów o pomoc w ratowaniu niepowtarzalnego wagonu - mówi J. Wojtowicz. Jak dodaje, klub przez cały czas prowadzi rozmowy w tej sprawie. Etap likwidacji materialnych składników majątkowych MKT może zakończyć się już z końcem marca, czasu zostało więc niewiele.
Międzygminna Komunikacja Tramwajowa była jedynym przewoźnikiem modernizującym wagony 803N. Od 1997 r. w pojazdach zmieniano konstrukcję pudła, uzyskując charakterystyczny wygląd zewnętrzny. Część aparatury spod podłogi przenoszono na dach. Próbowano przystosować wagony do warunków eksploatacyjnych na trasach podmiejskich, które obsługiwała MKT. Temu celowi miało służyć zwiększenie liczby miejsc siedzących i usprawnienie ogrzewania. Stosowano też wiele rozwiązań nowocześniejszych, niż w klasycznych 803N, np. w zachowanym egzemplarzu zamontowano przetwornicę statyczną.