Odbędzie się proces ws. zburzenia zajezdni tramw. Dąbrowskiego
Jak informuje PAP, sąd okręgowy w Łodzi uchylił decyzję sądu pierwszej instancji o umorzeniu sprawy wyburzenia zajezdni tramwajowej przy Dąbrowskiego. Według sądu decyzja o umorzeniu była przedwczesna.
Zajezdnia powstała w 1928 r. Wpisano ją do gminnej ewidencji zabytków. Jak podaje PAP, trzy lata temu teren został sprzedany prywatnemu inwestorowi. W styczniu 2011 obiekt zamknięto. „Kilka miesięcy później Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał wstrzymanie prac rozbiórkowych na terenie zajezdni, ponieważ prowadzono je bez jego zgody. We wrześniu ubiegłego roku właściciel terenu rozebrał jednak budynki. W związku z tym zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył na policję WKZ. Później do prokuratury wpłynęło też zawiadomienie b. ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego oraz sześciorga łódzkich radnych” – podaje „PAP”.
Właściciel budynku został oskarżony o zniszczenie zabytku. Jednak bronił się mówiąc, że decyzja o wpisaniu budynku do rejestru zabytków została uchylona prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Do argumentu tego przychylił się Sąd Rejonowy. Postępowanie zostało umorzone.
Prokuratura odwołała się jednak od decyzji sądu. Jak podaje PAP, sąd okręgowy przychylił się do zażalenia prokuratury na decyzję sądu rejonowego. Sprawa ponownie trafi do sądu pierwszej instancji, który podczas procesu będzie musiał rozstrzygnąć m.in., czy oskarżony właściciel miał świadomość, że niszczy zabytek.