Którędy najbliżej jest do Chabówki z Łodzi,
odpowiedź jest oczywista, przez Sędziszów, i tak tym razem Kuba nas powiózł.
Wcześniej maleńki romans mamy z CMK-ą, kilka zdjęć i już Sędziszów. Oczywiście
pojechaliśmy zerknąć na LHS, pod nastawnia nic, jedziemy dalej, a tam
zatrzęsienie „gagarinów” wpadamy jak na swoje i trzaskamy fotki, jakiś cwaniak z
budki zaczyna pyskować, robimy swoje atmosfera się zagęszcza, na razie mamy
przewagę, straszne jak ludzie od których w zasadzie nic nie zależy pragną swoją
mizerność zrekompensować cudzym kosztem. Podążamy jeszcze jakiś czas śladem
składu na LHS-ce, robiąc sporo klimatycznych zdjęć.
|
|
|
CKM EP09-030
Foto: Paweł Radecki |
EP09-013
Foto: Paweł Radecki |
Sędziszów gagar przy ropopoju
Foto: Paweł Radecki |
|
|
Odjazd
Foto: Paweł Radecki |
Na szlaku
Foto: Paweł Radecki |
Krótka wizyta na stacji Tunel, oczywiście po to
żeby zobaczyć tunel, kolacja w Miechowie, pizza którą tam zjedliśmy będzie nas
jeszcze długo prześladować.
|
|
Stacja Tunel
Foto: Paweł Radecki |
I pociąg w tunelu
Foto: Paweł Radecki |
Dojeżdżamy do Chabówki, spotykamy czekających na
nas znajomych Kuby Grzegorza Nycza z KMiD oraz jego kolegę, ruszamy na nocleg i
tu zaczyna się nasza największa przygoda tego dnia. Nocleg mieliśmy zamówiony, w
ostatniej chwili coś się stało i zostaliśmy „przekazani” przez jedną panią
drugiej, a ta nas oddała trzeciej itd. dość że po kilkunastu telefonach i długim
poszukiwaniu dotarliśmy do pensjonatu .... , już na dzień dobry, a raczej dobry
wieczór, spotkaliśmy się z mało ciepłym przywitaniem.
Prawdziwa awantura rozpętała się gdy okazało się że za nocleg mamy zapłacić
prawie dwukrotnie więcej niż było to umówione, wszyscy byli poirytowani,
natomiast właściciele, pokazali klasę takiego chamskiego zachowania dawno nasze
oczęta nie widziały, pewnie doszłoby do rękoczynów, ale zmęczenie wzięło górę i
odpuściliśmy, tu przestroga omijajcie ten przybytek, bo w nim mimo iż płacicie
nie jesteście mile widziani. Po nocnych poszukiwaniach znaleźliśmy nocleg,
szybko rzuciliśmy bagaże i z buta do skansenu, gdzie czekał nas przedsmak
sobotniej imprezy.
|
|
|
Noc w parowozowni
Foto: Paweł Radecki |
Pod parą
Foto: Paweł Radecki |
Tak cicho i spokojnie
Foto: Paweł Radecki |
Po powrocie Piotrek włączył ładowarkę i tyle
widzieliśmy światło, zmęczeni i brudni po omacku poszliśmy już w sobotę spać.
Sobota , najważniejszy dzień.
Śniadanie i do skansenu, przy wyjeździe udaje mi
się zrobić zdjęcie podobno jednemu z ostatnich sputników z planowym pociągiem,
jedziemy niewiadomo gdzie, poddajemy się całkowicie władzy Kuby który z Grzesiem
ustala miejsce robienia zdjęć, czasami niezbyt trafnie, zatrzymujemy się i
czekamy, wraz z nami grupka MK, oszołomów pierwszej wody.
Czekamy i czekamy, przejeżdża „kibel”, następnie WM10, potem jakiś spóźniony
pociąg pospieszny, obserwujemy przyrodę i ludzi. Wreszcie jest skład dwóch
„ganzów” miodzio, chwile po nim dwa parowozy z zabytkowym składem, jesteśmy
zadowoleni, gdyby nie to że prawie dwie godziny jeździliśmy aby zrobić te
zdjęcia, no ale.
|
|
|
WM10
Foto: Paweł Radecki |
Para Ganzów z ryflakami
Foto: Paweł Radecki |
Krowy i parowozy
Foto: Paweł Radecki |
|
|
|
|
EP03-01
Foto: Paweł Radecki |
|
Wyraźnie pobudzeni udajemy się przed stację Rabka
Zaryte aby tam „łapać” parowozy, spotykamy kilku znajomych, kilku oszołomów
dostaje od nas ustną reprymendę, jeden promesę oklepu, jest bosko, poznajemy
parę z Łodzi. Stoimy na górce, Radek spotkawszy nimfę wodną zostaje w okolicach
mostu.
|
|
|
Na paradę Tr5
Foto: Paweł Radecki |
Ok1
Foto: Paweł Radecki |
Ok22
Foto: Paweł Radecki |
|
|
|
Ty2
Foto: Paweł Radecki |
Ok22
Foto: Paweł Radecki |
Ok1 |
Przemieszczamy się na jakieś pole choć nie jest to
rewelacyjne miejsce, wracamy do samochodu i jedziemy na przejazd opodal Rabki ,
gdzie będziemy robić zdjęcia pić piwo i jeść kiełbasę z grila, która o mało co
zarzewiem konfliktu, mogła się stać.
|
|
|
|
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
|
|
|
|
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
Czeski motoraczek, głośny i dymiący
Foto: Paweł Radecki |
Słowacy jada tyłem bo na PKP, mało kto mysli
Foto: Paweł Radecki |
|
|
|
Kudłaty, Paweł Pleśniar nasz kamrat z wybrzeża i
Piotrek
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
Foto: Paweł Radecki |
A było to tak, gril się nie chciał rozpalić, a
głód nasz był wszechogarniający, obezwładniający itd. więc robiliśmy wszystko
aby przybliżyć upragniona chwilę konsumpcji, a on dymił jak mały parowóz, w
międzyczasie naszło się tego tatałajstwa (regionalizm) i dalej kwękać że im dym
psuje ujęcia, a przodował w tym niestety jeden z „wielkich” tego światka, łatwo
się domyśleć iż za nic te lamenty mieliśmy, nawet poradziłem zainteresowanym
żeby wezwali policję (oczywiście Piotrka na myśli mając) ale się nie
zdecydowali, co ciekawe dym z podobnego ogniska domowego, z posesji obok już im
nie przeszkadzał. Pociągi pojechały, ognisko zgaszone, w drogę, na kwaterę gdzie
było już światło i przepchany sedes w tualecie, ablucje i do skansenu. Po
zawodach, powoli impreza dobiega końca choć tak naprawdę skończy się po północy,
na skutek gwałtownej burzy która nas zastała pod mizernym namiotem.
|
|
|
Motoraczek z piękną gwiazdą
Foto: Paweł Radecki |
EP03 jak zwykle piękna
Foto: Paweł Radecki |
Goście z Niemiec
Foto: Paweł Radecki |
|
|
Czas na spoczynek
Foto: Paweł Radecki |
Gdyby nie te tasmy
Foto: Paweł Radecki |
Pełni wrażeń z wypchanymi brzuchami udajemy się na
spoczynek, by śnić o dymiących maszynach.
Niedziela dzień ostatni, wcale nie gorszy od
soboty.
Do domu ale znów nie do końca prostą drogą,
skansen pożegnanie z parą, i na szlak aby upolować teigreka z pociągiem do
Zakopanego. Pogoń aż do Nowego Targu, i tam ostateczne pożegnanie z trakcją
parową, którą na resztę dnia zastąpi nam spalinowa na LHS-ie.
|
|
|
Na szlaku
Foto: Paweł Radecki |
Ty2 przed Pyżówką
Foto: Paweł Radecki |
Odjazd z Nowego Targu
Foto: Paweł Radecki |
Pierwszy tego dnia kontakt z szerokim torem i już
trafienie, swoją drogą, całle popołudnie mieliśmy szczęście i zrobiliśmy zdjęcia
kilku składów, a to z powodu tego iż poprzedniego dnia niestety ktoś nie miał
szczęścia i zakończył swój żywot pod kołami pociągu w Sędziszowie, przez całą
sobotę ruch był wstrzymany.
|
|
|
ST44-2039
Foto: Paweł Radecki |
Na początku Gagarin
Foto: Paweł Radecki |
Na końcu Tamara
Foto: Paweł Radecki |
Zatrzymujemy się na obiado-kolację, jak zwykle, na
mijance w okolicach Kozłowa, misterium wieczerzy i oglądanie pociągów. Relaks
całkowity, brakuje tylko dziewczyn, choć nie do końca jesteśmy przekonani czy
tak naprawdę tego dnia są potrzebne. Wraca „tamara” zaraz po niej następny
skład, o dziwo zatrzymuje się , będzie krzyżowanie, Kubuś schodzi z góry na
której jest nasze stanowisko i udaje się do nastawni, zasięgnąć języka, idę za
nim, rozmawiamy z młodym pracownikiem LHS-u, któremu nie zaszczepiono jeszcze
niechęci w stosunku do miłośników kolei. Wiemy kiedy przyjedzie pociąg, wtedy
tez dowiadujemy się o przyczynach, tak wzmożonego ruchu.
|
|
|
Powrót Tamary
Foto: Paweł Radecki |
2017 i 2011 dojeżdżają do semafora
Foto: Paweł Radecki |
Oczekiwanie
Foto: Paweł Radecki |
Koniec kolacji, sprzątamy tradycyjnie przy pomocy,
no nieważne Piotrek gasi węgielki i w drogę, do Sędziszowa, a tam na koniec
dnia, niespodzianka skład z „beczkami” (cysterny) ze „stodołami” (wagony kryte,
i jeszcze platformy z kontenerami, możemy uważać się za farciarzy.
|
|
|
Niesamowity skład
Foto: Paweł Radecki |
I juz ostatni
Foto: Paweł Radecki |
Kibel we Włoszczowej
Foto: Paweł Radecki |
Po tym składzie już ostatni, więc pora na nas, droga ucieka niektórzy drzemią,
inni udają że nie, wpadamy jak po ogień do Włoszczowej, zdjęcia niebieściutkiego
„kibla” i już tylko droga.Wracamy zmęczeni, pewnie najbardziej Kuba, rozstajemy
się tradycyjnie na podwórku PŁ, Kuba podrzuca Radka, Piotrek swoim nowym autkiem
podrzuca mnie.Zbliża się poniedziałek, a z nim koniec idylli, szkoda.
W niesamowitym skrócie nasze peregrynacje opisał
Paweł Radecki.
|