W dniu 4 kwietnia 2009 Klub Sympatyków Kolei we
Wrocławiu zorganizował przejazd pociągu specjalnego w relacji Wrocław Głowny -
Marciszów - Wojcieszów Górny - Wrocław. Pociąg prowadził parowóz TKt48-18, skład
zestawiony był z jednego wagonu osobowego typu Ci28 oraz 7 wagonów towarowych,
które w minionym okresie zostały wyremontowane przez członków KSK. U nas w
klubie jakoś nikt nie przejawiał zbytniego entuzjazmu z tej okazji i być może
impreza przeszłaby bez echa gdyby nie inicjatywa Piotrka. Zarzucony temat trafił
na podatny grunt i od razu znaleźli się chętni. Zwłaszcza, że wyjazd zapowiadał
się naprawdę wariacko, Piotrek po popołudniowej zmianie, ja po dwudniowym
wypadzie służbowym a przed nami niemalże cała doba zmagania się z parowozem i
odległością od domu. Ale cóż nikt nie mówił, że będzie lekko albo że my jesteśmy
normalni. Tak więc o punktualnie o 01:10 Piter zabiera mnie i jedziemy po Nemo
oraz Radka by 30 minut później ruszyć przez nocną mgłę w kierunku Wrocławia. Aby
zdążyć na wjazd parowozu na dworzec Główny Piotrek musiał ostro deptać i
niestety będzie to pewnie drogo kosztowało bo tuż za Długołęką błysk flesza z
masztu radaru podniósł ostro ciśnienie i popsuł radosną atmosferę wyjazdu. Na
szczęście dalej obyło się bez podobnych nieszczęść. Udało się dotrzeć do
Wrocławia na długo przed przyjazdem pociągu i snując się po stacji zdążyliśmy
porządnie zmarznąć. Wreszcie sapiąc i gwiżdżąc sympatyczny uszatek wtoczył się w
perony i liczne zebranych „mikoli” ogarnął szał focenia. My oczywiście na luzie
podchodząc do tematu staraliśmy się wybrać miejsca z innej strony niż większość
ale i tak panujące ciemności, światło sodowe oraz masa kolorowej, biegającej bez
sensu sierści nie dawały szans na przyzwoite zdjęcia.
|
|
Pierwsze ujęcia
Foto: Michał Górecki |
Nocna sesja
Foto: Piotr Chorąży |
Nie czekając więc na odjazd pakujemy się z
powrotem do auta i jedziemy w kierunku Świebodzic. Tam też witamy wschodzące
właśnie słoneczko a niebawem dogania nas też parowóz i wreszcie możemy coś
pstryknąć.
|
|
|
|
Wschód słońca
Foto: Michał Górecki |
Świebodzice
Foto: Michał Górecki |
Gra świateł
Foto: Piotr Chorąży |
Pociąg do piekła
Foto: Michał Górecki |
Następnym przystankiem miał być Wałbrzych Główny lecz na skutek
drobnego błędu w nawigacji wylądowaliśmy na Wałbrzychu Fabrycznym. I super bo
okazało się że stacyjka klimatyczna a dodatkowo wyprzedziliśmy tekatkę i jako
jedyni z goniących mamy bonusowe fotki z tego miejsca.
|
|
Wałbrzych Fabryczny
Foto:Piotr Chorąży |
Kopalniane szyby
Foto: Michał Górecki |
Po krótkiej wizycie na
Głównym i ustaleniu ogólnego planu fotostopów zbieramy się w kierunku
Marciszowa, gdzie miała się rozpocząć zasadnicza część imprezy.
|
|
|
Szopa w Wałbrzychu
Foto: Michał Górecki |
Parowóz jedzie się napić
Foto: Piotr Chorąży |
Pojenie uszatka
Foto: Michał Górecki |
|
|
|
Na karuzeli
Foto: Michał Górecki |
I jeszcze jeden obrót proszę
Foto: Piotr Chorąży |
Zabłąkany rumun
Foto: Michał Górecki |
Po drodze małe
zakupy i posiłek przy „mostkowym” motywie oraz tradycyjna skucha, czyli czekamy
na pociąg a on już jest przed nami. Na szczęście zjarzyliśmy dość szybko i
zdążyliśmy dopaść go jeszcze przed odjazdem do Wojcieszowa.
|
Gdzieś między Marciszowem a Świdnkiem
Foto: Michał Górecki |
Piotrek rozpoczyna
pościg i trzymamy się niemal cały czas przez pociągiem. Niestety podczas tego
przejazdu linia jest niemal cały czas pod słońce i nie ma co w zasadzie
pokazywać. Niebawem docieramy do Wojcieszowa gdzie miał nastąpić oblot składu,
wodowanie i rozpoczęcie drogi powrotnej do Marciszowa.
|
|
Manewry w Wojcieszowie
Foto: Michał Górecki |
Wreszcie z powrotem
Foto: Piotr Chorąży |
Kilka fotek w stacji i
udajemy się na pobliską łączkę na pierwszy z planowanych fotostopów. Słoneczko
pięknie przygrzało i rozkoszujemy się urokami wczesnej wiosny. Niestety tu
wyszła spora wtopa organizatorów. Po pierwsze brak dyscypliny nad uczestnikami
przejazdu, rozłazili się jak stonka po kartoflisku co opóźniało każdy fotostop.
Po drugie słabo zorganizowany obrząd parowozu. Najpierw manewry na stacji potem
wodowanie, oczywiście w połowie brakło wody i zanim strażacy z OSP dowieźli
resztę parowóz stał bezczynnie. Wreszcie po niemal półtoragodzinnym oczekiwaniu
maszyna ruszyła a my wraz z nią.
|
|
|
Wjazd do Kaczorowa
Foto: Michał Górecki |
Kaczorów
Foto: Michał Górecki |
Płonina
Foto: Michał Górecki |
|
|
|
Wiadukt w okolicach Płoniny
Foto: Michał Górecki |
Przyłapana na łuku
Foto: Michał Górecki |
Kolejny fotohalt
Foto: Michał Górecki |
|
|
|
Świdnik
Foto: Michał Górecki |
Między Świdnkiem a Marciszowem
Foto: Michał Górecki |
Tuż przed Marciszowem
Foto: Michał Górecki |
|
|
|
|
Mistrz Winnicki szuka motywu
Foto: Michał Górecki |
|
Po serii fotohaltów mniej lub bardziej udanych
docieramy z powrotem do Marciszowa.
|
|
|
Powrót do Marciszowa
Foto: Piotr Chorąży |
Opóźniony osobowy z Wrocławia do
Jeleniej Góry
Foto: Michał Górecki |
Ekipa torowców w drodze do miejsca awarii
Foto: Michał Górecki |
Dalej Radek zarzuca pomysł zajrzenia do
Kamiennej Góry co zaowocowało kolejnym ocaleniem przed hutniczym piecem,
tabliczek z semaforów.
|
Żródło trofeów
Foto: Michał Górecki |
W drodze do Wałbrzycha zaglądamy do Boguszowa, gdzie
trafiamy na dwa smaczne kąski czyli JT42CWRM FPL'a oraz CTLowskiego czecha.
|
|
|
Smukła sylwetka Class66
Foto: Michał Górecki |
Konkurencja?
Foto: Michał Górecki |
Ostatnie spotkanie tekatki na szlaku
Foto: Michał Górecki |
Potem została jeszcze króciutka wizyta w wałbrzyskiej szopie, obiadek na rynku i
czas wracać.
|
|
|
Jamnik Jamesa Bonda..
Foto: Michał Górecki. |
...i drugi jubileuszowy
Foto: Michał Górecki |
Lokomotywy z kraju Drakuli
Foto: Michał Górecki |
|
|
|
Silna ekipa
Foto: Piotr Chorąży |
|
Nemo udaje zmęczonego
Foto: Michał Górecki |
Podróż powrotna mija bez ekscesów i niemalże cudem, walcząc z
koszmarną sennością (doba za kółkiem) Piotrkowi udaje się bezpiecznie odstawić
nas do domów. Tak kończy się sympatyczny wyjazd, dowodzący kolejny raz, że nie
ilość zdjęć czy organizacja imprezy a luźna atmosfera i towarzystwo kompanów
nadających na tej samej fali gwarantuje jego sukces.
|