Imprezy z cyklu Parowozjada dla każdego miłośnika
kolei są zawsze jednym z najciekawszych wydarzeń w roku. W tym roku PKP Cargo
postanowiło zorganizować imprezę, nie tak jak dotychczas w Chabówce i w sierpniu
ale przesunęło termin na początek września a lokalizację do Suchej Beskidzkiej.
Jako, że nigdy wcześniej nie udało mi się uczestniczyć w tym pokazie oraz dawno
nie byłem w rejonach górskich wiązałem bardzo duże nadzieje z samym wyjazdem i
liczyłem na moc atrakcji i wrażeń. Reszta ekipy biorącej udział w wypadzie czyli
Radek, Piotrek i nasz nowy kolega klubowy Tomek Szoszyn to stali bywalcy tego
typu imprez i oczekiwali czegoś nowego. Niestety pierwsze wrażenie to niedosyt i
rozczarowanie. Być może oczekiwaliśmy zbyt wiele, być może jednak zmiana
organizacji samego show nie wyszła imprezie na dobre, w każdym bądź razie wyjazd
pod względem „łowów” uznać należy za średnio udany. Oczywiście zawsze to wspólny
wypad w jeden z najpiękniejszych rejonów kraju i prawie 3 dni relaksującego
obcowania z koleją. Zwłaszcza, że nikt nie wytwarzał zbędnych ciśnień czy
niepotrzebnego pośpiechu. Ale, dość marudzenia i do rzeczy.
Niemal już tradycyjnie, pakujemy się w piątkowe
popołudnie do piotrkowego kangura, Radek siada za kierownicą i niemal na granicy
bariery cieplnej prujemy w kierunku LHSki bo pora późna i światła ubywa z każdą
minutą. Do tej magicznej linii docieramy w okolicach Krzcięcic ale wskazówki
zegarów nieubłaganie wskazują godzinę 19-stą. Pstrykamy więc tylko ET22-934 z
niemieckimi gruszkami KVG oraz GATX i zaglądamy do Sędziszowa Płn. Tam króciutka
sesja z napotkanymi gagarinami życzenia samych sukcesów dla pultającego się
ochroniarza i gnamy przez stację w Sędziszowie dalej.
Byk z niemieckimi puderniczkami
Odpoczywające Gagariny
Skład gotowy do odjazdu
Do kwatery w Rabce docieramy tuż po 22-giej i po
szybkim rozpakowaniu się idziemy na spacer do Chabówki. W samej stacji
napotykamy EP03 wraz z Ty2 oraz ET21-469. Trochę kombinacji ze zdjęciami (na
spacer nie zabrał nikt statywu...) i wleczemy się w kierunku skansenu. Tam wita
nas gromkim „A ni wolno chopy teraz po skansenie łazić hej!” odważny strażnik.
Uznaliśmy, że nie będziemy narażać poczciwiny na kolejny ochrzan od swoich
przełożonych i wracamy z powrotem na kwaterę.
EP03 z "dwóją"
Swieże powietrze i zmęczenie po roboczym dniu i
podróży dało znać o sobie, efektem czego było zwleczenie się z łóżek dopiero o
godzinie 9-tej. Pociągi poranne już odjechały więc my niespiesznie przez stację w
Chabówce zaczęliśmy przemieszczać się w kierunku Suchej Beskidzkiej.
Sputnik czeka na zatrudnienie
Po
zaparkowaniu przed stacją zaczynamy przedzierać się przez zarośla w kierunku
torów, obierając kurs na słyszalny charakterystyczny gulgot Ganzów. Niestety
chaszcze okazały się na tyle trudne do pokonania, że nie zdążyliśmy pstryknąć
wagonów. Wylegliśmy na tory przed wjazdem na stację. Widok kłębiącego się w
amoku wokół parowozów kolorowego tłumu oraz temperatura w okolicach 30 stopni
zniechęciła mnie i Radka do dalszej eksploracji terenu i postanowiliśmy w tym
miejscu zakotwiczyć czekając na rozwój wydarzeń. Piotrek z Tomkiem niezrażeni
sierścią pognali w perony. Dzięki temu mamy fotki z prezentacji taboru jak i
wyjeżdżającej EP03.
Ganze i słowacki wagon spalinowy
EP03-01
Pięknie odmalowany uszatek
W szyku przed prezentacją
Czas się pokazać z najlepszej strony
M240 w całej okazałości
W końcu uznaliśmy, że Suchej mamy dość i trzeba ruszyć
gdzieś na szlak w poszukiwaniu dogodnego pleneru. Tak docieramy do Skawców gdzie
składy miały się formować i stamtąd ruszać z powrotem do Suchej. W stacji
czekała już „zero-trójka” i manewrujący leniwie sputnik.
EP07-335 z InterCity a na popychu niewidoczna
EU07-531
Sputnik rozpoczyna manewry
Kibel pokonuje most nad Skawą
ET21-469 na tym samym moście
Po niemalże godzinie
pobytu na stacji jedziemy na łuk przed wjazdem by tam oczekiwać na nadjeżdżające
parowozy. Rozpalamy grilla i udajemy się rozkosznemu leniuchowaniu. Niebawem
dociera do nas Wojtek Kaczmarek z kumplem, którzy wybrali się tylko na sobotę a
chwilę później zatrzymuje się ekipa Dominika Mikoszy. Zapraszamy więc chłopaków
do wspólnego biesiadowania co wlało radość w ich serca bo ganiając parowozy
zapomnieli o tak przyziemnych sprawach jak własne brzuchy.
Parowozowy łańcuch
Retro eszelon
Ol12 szykuje się do parady
Kolejny podsył maszyn
Spotkanie MK przy grillu
Ok22 z następnym składem ustawia się w szeregu
W międzyczasie okazuje się, że PKP wpadł na kolejną genialną modyfikację i zamiast pojedyńczo parowozy przyjechały spięte a do tego składy zabierane ze Skawców też miały
jechać spiete razem i dopiero przed samą stacją wypuszczane osobno. Nie
pozostało więc nic innego jak pognać do Suchej i znaleźć jakiś motyw do
fotografowania. Niestety na tak krótkim odcinku przed stacją trudno było znaleźc
sensowny, wolny od sierści skrawek terenu więc dołączyliśmy do sporej grupy
focących na mostku nad Stryszawką tuż przed samą Suchą. Motyw niezbyt udany ale
jedyny z możliwych nadający się do fotografowania.
Po przelocie składów nie
pozostało nic innego jak zapakowac się do auta i pojechać na kwaterę. Po kolacji
Piotrek z Tomkiem poszli na nocne zdjęcia do skansenu a my uznaliśmy, że to za
daleko i posnuliśmy się na stację w Rabce na nocne Polaków rozmowy. Późnym
wieczorem dołączył do naszej ekipy Wojtek Chwastowski by razem z nami ganiać
składy niedzielne.
Ranek znowu zaczął się od leniwego śniadania i
sennej wizyty na stacji w Chabówce.
TKt48 i ryflaki
Tam pasażerowie porannego pociągu retro
czyli tekatki z ryflakami przepakowywali się właśnie do towarowego składu
ciągniętego przez słowacki parowóz 422-0108 przebranego w nocy na Tkp11-029.
Pociąg miał pojechać do Mszany Dolnej i z powrotem więc nam nie pozostało nic
innego jak popstrykać go na szlaku.
Plan się powiódł i nawet przykry incydent z
idiotycznym mechanikiem słowackim nie popsuł nam humorów. Podczas powrotnego
przejazdu robiłem mu fotkę stojąc na torach bezpośrednio i dobre 70 metrów przed
jadącą 10km/h maszyną spokojnie opuściłem skrajnię. Mechanik postanowił jednak
że pokaże nam „polaczkom” i zamachnął się łopatą, która o centymetry minęłą moją
głowę. Gdyby delikatnie źle przymierzył albo ja podniósłbym się ciutkę wyżej nie
byłbym autorem tej relacji. Oczywiście po dojechaniu na stację poszliśmy do
debila „wytłumaczyć” mu, że sam doprowadził do zdecydowanie większego zagrożenia
ludzkiego życia niż moja obecność na torach i gdyby nie obecność tłumu gapiów i
patrolu SOK pewnie poczułby przyjemnośc posiadania styliska od łopaty we własnym
odbycie.
Nadwyrężywszy nieco polsko-słowackie stosunki
międzynarodowe ruszamy w pogoń za Ty2-911 odjeżdżającego właśnie z kolejnym
towarowym w kierunku Dobrej. Drobny błąd w orientacji w terenie spowodował
ominięcie ładnego pleneru w Kasinie a na szlaku fotki takie sobie z powodu
takiego a nie innego położenia w stosunku do słońca. No cóż, nie zawsze wszystko
idzie zgodnie z planem. Na stacji w Dobrej uzupełniamy zapasy i zbieramy się z
powrotem do domu załapując się jedynie na pierwszy fotostop zorganizowanu tuż za
stacją.
Raba Niżna
Mszana Dolna
Dobra
przed Porąbką
Porąbka
Zrobiło się już późno więc żegnamy „dwóję” i pędzimy co koń mechaniczny
wyskoczy w kierunku LHS. W planach mieliśmy pojawienie się tam dużo wcześniej,
spokojne pogrillowanie i pstryknięcie jakiegoś składu jeszcze za dnia. Odległość
do pokonania jednak spora, słońce chyli się ku zachodowi a na dodatek zacżęły
napływac paskudne chmury jeszcze bardziej redukując światło. Do zachodu słońca
zostało niespełna godzina a my wreszcie pojawiamy się w okolicach Kozłowa witani
przez przelatującego byka.
Byczek na dzień dobry w Kozłowie
Rozkładamy grilla nie licząc już wcale na jakiekolwiek ujęcie. Tym razem fart
nas nie opuścił i po kilkunastu minutach wytoczyl się przepiękny skład z dwoma
gagarinami na czele.
Wspaniały deser na zakończenie imprezy
Uradowani wielce spokojnie dokańczamy obiad i spokojnie
zbieramy się do powrotu do Łodzi. Piotrek znowu dokonuje cudów na drodze godnych
samego Kubicy i tuż po 22-giej meldujemy się w naszym mieście.
Relacja oraz zdjęcia by:
Michał Górecki
Napisane przez Acid_Rain
dnia wrzesień 09 2008
19327 czytań
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się , żeby móc zagłosować.